poniedziałek, 21 września 2015

Wydarzenia historyczne

Wydarzenia historyczne 11 kwiecień 2010


W dzisiejszym dniu Trumna z Ciałem Prezydenta powróciła do kraju
"Prezydent powrócił do Pałacu Prezydenckiego"

Dzisiaj mieliśmy zajęcia na Uczelni
Dyrektorka Maria nie odwołała zajęć
wielu ze studentów było tym faktem oburzonych
Ja też nie czułam się na siłach by aktywnie uczestniczyć w zajęciach
ale musiałam stawić się na Uczelni
Mieliśmy zaliczenie z Prawa...
potem ćwiczenia

Na zajęcia z ćwiczeń pojechaliśmy do Domu Pomocy Społecznej w Knurowie
Ten kto nie miał styczności z osobami starszymi, ale nie zdrowymi w pełni sił starszymi wiekiem,
lecz ze starszymi ludźmi którzy znajdują się w tego typu placówkach, był zaskoczony...
Pani Dyrektor Anna powiedziała iż chce pokazać studentom te osoby
bo żaden film nie odda tego czego doświadczymy...
To prawda
Byćmoże staruszek kojarzy się Tobie z dziadkiem który tuli swe wnuki
i powiada jak to było gdy był młody.
My byliśmy wśród osób starszych dotkniętych różnego rodzaju zaburzeniami
często niepełnosprawnymi ruchowo.
Nasze zajęcia odbyły się w porze obiadowej
Karmiłyśmy te osoby, które nie potrafiły samodzielnie jeść w świetlicy,
a potem na salach karmiłyśmy osoby leżące.
Jedna z kobiet chwyciła moją dłoń
jaką miała zimną rękę...
Zginała palce... uśmiechała się...
Głaskałam ją...
Te osoby czasem niewiele potrzebują
Każda chłonie ciepła...
Powiedziałam Pani Dyrektor że na pierwszym roku powinny się odbywać takie zajęcia
bo tak na dobrą sprawę wielu z tych którzy studiują na naszej uczelni nie zdają sobie sprawy
z tego iż kontakt z dorosłymi wygląda właśnie tak...
Pani dyrektor mówiła że podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydaci na studentów mówią:
lubię osoby starsze, niepełnosprawne, ale nie wiedzą że te osoby które są w ciężkim stanie tak wyglądają
To trzeba przeżyć

Nim ja wybrałam te studia pracowałam jako wolontariusz z niepełnosprawnymi codziennie
I kiedy zrozumiałam że ta praca daje mi radość podjęłam studia w przekonaniu iż to chcę robić
Mogę także pracować z dziećmi, uczyć w szkole
Dziś przekonałyśmy się iż praca z osobami niepełnosprawnymi nie należy do łatwych
Dla nas niewyobrażalne było to iż na 25 podopiecznych były dwie osoby personelu!
Plus pielęgniarka
Tyle osób leżących... które trzeba karmić, przewijać, kąpać
i jeszcze dobrze by było każdemu z podopiecznych poświęcić swą uwagę
Niewykonalne! Oburzające że personelu jest tak mało...


Kiedy wyszłyśmy z Domu Pomocy rozmawiałyśmy o tym, że to są jakby dwa światy
Tu poza murami żałoba narodowa, flagi
a tam...
inny świat...
Ci ludzie nie byli świadomi tragedii
Oni potrzebowali opieki...
Przytulenia...
Wchodząc tam musiałyśmy zostawić smutek za drzwiami
i uśmiechać się do tych ludzi
Jedna z kobiet zapytała Dyrektorkę:
- Dlaczego się Pani nie uśmiecha?
- Bo wydarzyła się tragedia...
- Uśmiechnij się! - powiedziała tamta kobieta
Oni nie chcą słyszeć o tragediach za murami tego miejsca w którym się znajdują
Chcą byś Ty kiedy tam wchodzisz niósł radość i dawał poczucie bezpieczeństwa...
Była taka osoba która do każdej z nas się przytuliła
Pocałowała każdą z nas w policzek
Robiła takie rundki...
Tak bardzo potrzebowała przytulenia od drugiego człowieka...

Wczoraj w katastrofie zginęło wiele ludzi
każdy z rodziny i przyjaciół tych osób potrzebuje gestów od swych znajomych
Pamiętam że gdy zmarł Mój Brat
bardzo miło wspominam reakcje niektórych osób
kondolencje, parę słów a tak wiele mi dawały
Tak naprawdę nie chciałam być sama...
W takich trudnych chwilach potrzeba kogoś bliskiego...
Oczekuje się wsparcia...
Wczoraj w mojej miejscowości zapłonęło mnóstwo zniczy...
Ludzie się jednoczyli...
Modlili się...

                                                                                                 Maniki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz