czwartek, 17 września 2015

Opowieści i sekrety

W Przystani 11 maj 2010  

- Witaj  Maniki
- Cześć Bogdan
- Zamyślona, problemy?
- Trochę, ale ogółem jakoś leci
spotkałam dziś znajomą i wiesz co mi powiedziała
- Co?
- Że cieszy się że studiuję i że mam być wzorem dla dzieci
mam być silną mamą i pokazać dzieciom że jestem silną kobietą
- hm... jesteś silną kobietą
- Tak sądzisz?
- No tak, gdybym tak nie przypuszczał, nie uważał nie powiedziałbym Ci tego
Poszli do Chatki Maniki
Bogdan zerknął na stolik
- Co to takiego? Mogę zobaczyć?
- A To... na zajęciach z biblioterapii rysowaliśmy taki worek w którym znajdują się opowieści
które są w tym worku zawiązane i przeciskają się jedna przed drugą by wydostać się na zewnątrz i mieliśmy nadać tytuł coś napisać na tym worku
- Ty napisałaś: Opowieści i Sekrety
- yhm... a potem mieliśmy napisać jedną z opowieści która wydostanie się jako pierwsza







- A co Ty napisałaś?
- Poszukam tego i Ci pokażę potem
Kawy?
- Poproszę
Maniki z Bogdanem popijała kawę
Potem pokazała mu tekst jaki napisała podczas zajęć
- Mogę to przeczytać głośno?
- Jasne
I Bogdan zaczął czytać:

Była sobie mała dziewczynka.
Pewnego dnia tak jak zawsze w drodze do szkoły przechadzała się po polance
i napotkała na niej starca. Starszy Pan siedział na pieńku ściętego drzewa
i przywitał dziewczynkę serdecznym: Dzień dobry
Dziewczynka ponieważ tak ją mama nauczyła odpowiedziała starszemu Panu
dzień dobry. Starszy Pan zapytał czy dziewczynka chciałaby posłuchać jego
opowieści. Dziewczynce przypomniało się jak Pani w szkole mówiła
by nie rozmawiać z nieznajomymi, jednak ciekawość opowiadania jakie mogła
usłyszeć wzięła górę i postanowiła usiąść w pobliżu starszego Pana.
Starszy Pan zachęcił dziewczynkę by usiadła obok niego, wyjął z kieszeni
starą fotografię pogładził ją dłonią i powiedział:
Spójrz to moje dziecko, była taką samą dziewczynką jak Ty i przed laty
przychodziłem z nią na tą polankę, dziś jak spojrzałem na Ciebie od razu sobie
o niej przypomniałem
- Kiedy Pan widział swoją córkę? - zapytała dziewczynka
- Moja córka Joanna nie odwiedzała mnie od bardzo dawna, zamieszkała za granicą i rozmawiam z nią od czasu do czasu przez telefon.

- To cała historia?
- Nie dokończyłam jej, nie wiedziałam co napisać dalej
Wykładowczyni powiedziała nam, że jeśli opowieść jaką usłyszeliśmy
chcielibyśmy usłyszeć jeszcze raz, bo uważamy że zasługuje na wyjście z worka
to mamy napisać na karteczce powód, dlaczego uważamy że chcemy by wyszła z worka i podać karteczkę autorowi opowiadania.
Ja dostałam karteczki na których pisało że opowieść ciekawa i chcą poznać zakończenie, a także karteczkę z napisem że opowiadanie nadaje się dla dzieci...
- A teraz możesz dopisać zakończenie?
- Myślę że życie dopisze zakończenie
Bogdan uśmiechnął się
- Wiedziałem że Ty jesteś tym starcem kochana
Maniki odwzajemniła uśmiech

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz