wtorek, 29 września 2015

A może nad polskie morze...

A może nad polskie morze... 23 sierpień 2009  

Marzenia się spełniają...
Moja Mała Przystań z napisem Maniki położona jest nad morzem...
Często opisuję jak ono wygląda...
Moim marzeniem jest pojechać nad nasze polskie morze
I dziś Moje Radio sprawiło iż oczami Sławka Kowalewskiego mogłam ujrzeć miejsce niezwykłe
malowniczo położone
ale o tym miejscu opowie Wam już sam Sławek:

Hel

Swoje podziwianie Helu zacząłem już w pociągu, bo nie da się tak po prostu przejechać całego
cypla i po drodze nie oglądać, jak bo obu stronach torów ciągnie się morze.
Widok niesamowity, kąpiący się ludzie, kierowcy, którzy machają Wam na przywitanie,
jadąc drogą zaraz obok torów. Atmosfera już jest gorąca a to dopiero początek.
Pociąg staje na stacji końcowej, tam gdzie kończą się już tory a zaczyna morze.

Pierwsze kroki skierowałem do Portu, jest wyjątkowy, pełen nadmorskiego klimatu,
stoją rybackie kutry, super szybkie motorówki, o, których Wam jeszcze opowiem,
jachty dalekomorskie, na których wantach wiatr wygrywa swoje dzikie melodie
i tłumy spacerowiczów, którzy każdego dnia przychodzą tu na spacer
lub skorzystać z usług statków białej floty, którą możecie popłynąć stąd do Gdyni,
Gdańska, Sopotu i wielu innych nadmorskich miejscowości.

Sławek opowiadał też o nurkowaniu i o tym co działo się dalej, gdy był na Helu:

Prosto z nurkowania wyszedłem na brzeg i poszedłem na spacer
do bardzo gęstych i ciągnących się wzdłuż całego cypla helskich lasów.
Typowe nadmorskie klimaty, piasek, drzewa iglaste i ten wspaniały zapach żywicy.
Ale poczułem też i inny zapach, coś, co wywołało, że moje kubki smakowe
wyrywały się na wolność.

Na wysokości Helu, znajdziecie najwyższą budowlę w tym mieście, czyli latarnię morską.
Widok imponujący, wznosi się na wysokość 41, 70 metrów a z niej widok,
który zapiera dech w piersiach.



Cały cypel jak na dłoni. Lasy, miasto,
plaże a po obu stronach niekończące się morze. Niestety, aby wejść na sam szczyt
należy pokonać aż 203 schody. Można się zmęczyć, ale naprawdę warto za ten widok.
Latarnia ma i swoją historię, kiedyś na Cyplu Helskim, kiedy latarni jeszcze nie było,
rozpalano wielkie ogniska, które ostrzegały statki by nie wpadły na mieliznę, z czasem
wybudowano tu wieżę.

Dosyć chodzenia po lesie czas na plażowe atrakcje. Wróciłem na małą plażę,
to ta plaża przy centrum miasta....

A kiedy znudzi już Was pływanie w morzu, motorówką, statkami Białej Floty zawsze można
sobie zorganizować czas w samym mieście. Przy Bulwarze Nadmorskim czeka na Was
Muzeum Rybołówstwa Morskiego z wieżą widokową, która mieści się w dawnym kościele
gotyckim z XIV w. Idąc dalej traficie do Helskiego Fokarium gdzie foki skaczą, harcują,
popisują się przed zachwyconą wakacyjną gawiedzią.
Mam też nadzieję, że wśród tysięcy pamiątek spotkacie i kolegę Daniela.
Pokazuje się tu czasem ze swoim oswojonym wężem Boa, wijącym się wokół jego szyi.
Dotykałem gada jest bardzo ciepły i miękki w dotyku, chodź do tej pory uważałem,
że węże są zimne i śliskie. A tu niespodzianka.
Spokojnie ten Boa pożywia się tylko raz w miesiącu. I pozdrówcie Daniela.

I na koniec to, co wakacyjne tygrysy lubią najbardziej, czyli plażowanie.
A plaże na Helu są iście bajkowe. Pierwsza plaża to ta mała,
nazywana przez miejscowych ?dzikusem? znajdziecie ją zaraz przy porcie,
w samym centrum Helu, nie jest szeroka, ale to idealne miejsce dla tych,
którzy nie lubią daleko chodzić. Najpiękniejsze są jednak plaże po drugiej
stronie miasta, aby do nich dotrzeć należy przejść przez las, po drodze
oczaruje Was pachnącą żywicą i morzem przyroda, napotkacie polanki
obrośnięte mieniącym się różnymi odcieniami zieleni mchem,
który jest tak miękki jak pierzyna. Doradzam zdjąć klapki
i pochodzić po nim boso, człowiek czuje, że żyje...

Spotkacie też tu podziemne tunele czy bunkry wybudowane w latach
przedwojennych i powojennych. I w końcu dotrzecie na szeroką,
wielką plażę, wejść jest kilka. Są, więc i miejsca które kuszą
dziewiczymi wydmami i intymnymi zakątkami do spędzenia
cudownych chwil nad morzem we dwoje.
To zostaję tu na dłużej, wystawiam się do słońca i marzę,
aby wakacje trwały cały rok. Może się tu spotkamy.
Ahoj.


Dziękuję serdecznie Sławku
że tak pięknie opisałeś tą Wyprawę Swoją Drogą

                                                                                    :)))

                                                                                   Maniki

1 komentarz:

  1. Serwis www.pobierowo.com.pl to gwarancja wielu ciekawych informacji. Przed wyjazdem na mój urlop wiele razy odwiedzałem tę stronę. Warto sprawdzić!

    OdpowiedzUsuń