niedziela, 8 maja 2016

Przykryta pierzyną puszystego nieba...

20 maj 2007  
Nie ma czasu... na samotność
Nie ma ochoty... na smutek
Dlatego poddać się tak łatwo...
Pragnieniu które
w duszy śpiewa
Jak najwspanialszy
barwny ptak...
Jak szumiące wokół drzewa
Jak bijące o brzeg fale
W Małej Przystani...
W oddali czyjeś statki
małe jachty...
A przy ognisku
dźwięk gitary
radośnie rozbrzmiewa...
Zaczarowany ten świat
Taki piękny
pełen barw
I nawet ludzkie szepty
za plecami
nie mają znaczenia
nie skrzywdzą
człowieka
który wie, że potrafi
że ma siłę
twardo stąpać
po piaszczystej plaży
pełnej słońca
Przykrytej pierzyną
puszystego nieba...
/ 19 V 07r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz