Liść niezwykły... bo jesienny...
26 październik 2007
Słońce ze swą uśmiechniętą twarzą
Rozgoniło chmury ponad plażą
Wiatr wesoły, wiatr szalony
Dotarł tam gdzie były lody
Liść jesienny nabrał barwy
I poleciał z ciepłym wiatrem
Tam przechodzień, nieznajomy
Chwycił liść i ujął w dłonie…
Ja do domu Cię zabiorę…
Jak pomyślał, tak uczynił…
W domu małe dzieci
Wzięły liść i powiedziały:
Jaki piekny
Jaki cudny
Kolorowy
Barwny
Taki mały
A tyle radości wniósł
W serca ludzi
Bo to liść niezwykły, jesienny…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz